Gościniec Uniejów – Teresa i Zbigniew Krajewscy

Inwestycje publiczne zrealizowane przez Gminę Uniejów nadały ton rozwojowi miasta, ale to przedsiębiorcy, którzy dostrzegli nadchodzącą koniunkturę, przyczynili się do jego prawdziwego rozkwitu. Bez prywatnego, często rodzinnego biznesu, Uniejów nie byłby dzisiaj jednym z najważniejszych ośrodków turystycznych w regionie. Takie osoby, jak Teresa i Zbigniew Krajewscy, miały odwagę inwestować i rozwijać lokalną infrastrukturę turystyczną, gdy w mieście wszystko dopiero raczkowało.

– Od 1990 r. do 2003 r. na podstawie umowy ajencyjnej z Wojewódzkim Przedsiębiorstwem Gospodarki Turystycznej Kontur z Konina prowadziliśmy restaurację „Herbowa” na uniejowskim zamku. Była to jedyna z prawdziwego zdarzenia restauracja w mieście. Lokalizacja na Zamku Arcybiskupów Gnieźnieńskich dawała nie tylko prestiż, ale także wyjątkowy klimat, który przyciągał gości z całego regionu, a nawet kraju – wspomina Teresa Krajewska.

W 1995 r. Państwo Krajewscy podjęli się nowego wyzwania – budowy pierwszego prywatnego hotelu w Uniejowie. Hotel miał powstać przy wjeździe do miasta od strony Łodzi. Działka rodzinna, na której powstał Gościniec Uniejów, stała się miejscem nowoczesnej inwestycji. – Ruszyliśmy w 2003 r. z dziewięcioma pokojami hotelowymi i restauracją. Początki były bardzo trudne. Otwarcie obiektu zbiegło się w czasie z generalnym remontem drogi, co utrudniło dojazd i wpłynęło na niskie obłożenie pokoi – mówi Zbigniew Krajewski.

Te pierwsze wyzwania zahartowały właścicieli i ich załogę. Współpraca z budowniczymi autostrady A2 oraz firmą tytoniową JTI z Wartkowic, dla których świadczyli usługi noclegowe i cateringowe, pozwoliła im przetrwać najtrudniejszy okres. O dobrej atmosferze, jaką stworzyli, świadczy stały zespół pracowników, z których część to dawni współpracownicy z restauracji „Herbowej”.

Ważnym punktem rozwoju był rok 2007, kiedy powstała sala bankietowa, idealna na duże wesela i wydarzenia. W 2023 r. zakończono rozbudowę obiektu o nowoczesne pokoje, strefę SPA, salę fitness oraz sale konferencyjne. Restauracja pozostała ta sama, jak na początku. – Już wtedy postawiliśmy na tradycyjną polską kuchnię z elementami regionalnymi.  Serwujemy klasyczne dania, takie jak czernina czy pieczona kaczka – podkreśla Teresa Krajewska. Choć Gościniec koncentruje się na klientach biznesowych, w weekendy przyciąga wielu turystów indywidualnych, korzystających z największej atrakcji Uniejowa – Term.

Państwo Krajewscy z dumą patrzą na swoje osiągnięcia. Zaangażowanie oraz ciężka praca przyniosły rezultaty, a ich wysiłki są kontynuowane przez kolejne pokolenie. Córka Justyna, absolwentka studiów hotelarskich na poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i synowa Beata, absolwentka Politechniki Łódzkiej od kilku lat aktywnie wspierają rodziców w prowadzeniu Gościńca i przygotowują się do zarządzania rodzinnym biznesem. W działania firmy zaangażowani są także syn – prawnik i zięć – programista. To wspaniałe uczucie widzieć, że nasza praca inspiruje nasze dzieci i daje im przestrzeń do realizacji własnych pomysłów – mówi Teresa Krajewska.

Dzięki pionierskiemu duchowi Teresy i Zbigniewa i ich rodzinie, Gościniec Uniejów stał się jednym z najważniejszych punktów na turystycznej mapie regionu. Oferuje nie tylko wygodę i smak tradycyjnej kuchni, ale także wyjątkową, rodzinną atmosferę.

 

Skip to content