Uniejów to miejsce, gdzie historia spotyka się z nowoczesnością, a kulinarna tradycja zyskuje nowe życie. Przykładem tego jest Pierogarnia „Pod 30-tką”, prowadzona przez Mariolę Rezel i Justynę Sobieraj – mamę i córkę, które w 2015 r. podjęły wyzwanie i otworzyły pierwszą pierogarnię w mieście.
Dlaczego „Pod 30-tką”? Lokal mieści się w zabytkowym budynku przy ul. bł. Bogumiła 30. Ten wyjątkowy dom z 1880 r. ma bogatą historię – był siedzibą rejenta, miejscem popularnej restauracji w okresie międzywojennym, a później urzędem pocztowym i centralą telefoniczną. Dziś, dzięki dużym oknom i urokliwym okiennicom, przyciąga wzrok każdego, kto spaceruje główną ulicą Uniejowa.
Dwie utalentowane panie z pasją przekształciły to miejsce w kameralną pierogarnię, w której polskie smaki łączą z rodzinną atmosferą. – Pierogi to jedno z najbardziej znanych dań naszej kuchni, a jednocześnie nie było w Uniejowie miejsca, gdzie można byłoby spróbować ich w takiej formie – mówi Mariola Rezel. Pomysł na biznes zrodził się z miłości do domowych smaków oraz rosnącego potencjału turystycznego Uniejowa. Przybywają tu turyści, którzy korzystają z Term Uniejów, sanatorium czy licznych miejsc noclegowych.
Od początku Mariola i Justyna stawiały na jakość oraz autentyczność. – Uczyłyśmy się na własnych błędach i słuchałyśmy naszych gości – wspomina Justyna Sobieraj. – Kluczowe było dla nas, by pierogi smakowały jak te, które pamiętamy z domu – wyrabiane ręcznie z farszami przygotowywanymi od podstaw.
Historia pierogów sięga XIII w. Ich prostota, połączona z różnorodnością farszów, sprawia, że pierogi od wieków królują na polskich stołach, zarówno na co dzień, jak i podczas świąt. Ręcznie wyrabiane ciasto na pierogi to tajemnica ich struktury. Dzięki ręcznemu wyrabianiu ciasto jest nie tylko cieńsze, ale też bardziej sprężyste, co sprawia, że farsz idealnie łączy się z otoczką. Goście od razu wyczuwają różnicę między maszynowym a ręcznie robionym produktem.
Menu „Pod 30-tką” odzwierciedla bogactwo polskiej kuchni. Obok najpopularniejszych pierogów – ruskich, z kapustą i grzybami czy jagodami – znajdziemy też bardziej oryginalne propozycje, jak farsz z kaszanki. Do tego dochodzą dania znane od pokoleń, takie jak schabowy pieczony na smalcu czy zupa ogórkowa. Klienci cenią autentyczność smaku i zaangażowanie właścicielek, które każdego dnia dokładają starań, by dania były najwyższej jakości. – Nie używamy gotowych półproduktów. Nawet kapustę kisimy sami – podkreśla Justyna.
Pierwszy rok działalności był trudny – Mariola i Justyna same lepiły pierogi, w szczycie sezonu letniego przygotowywały ich nawet tysiąc dziennie. Dziś, po prawie dekadzie, „Pod 30-tką” jest jedyną pierogarnią w Uniejowie i ma wypracowaną renomę. Oceny na poziomie 4,6 w Google świadczą o zadowoleniu gości, a marka przyciąga zarówno mieszkańców, jak i turystów.
Mimo sukcesu, właścicielki nie spoczywają na laurach. – Cały czas doskonalimy nasze dania i obsługę. Zadowolenie gości jest dla nas najważniejsze – dodaje Mariola. Nowe pomysły i staranność w podejściu do pracy pozwalają im utrzymać wysoki standard. Pierogarnia „Pod 30-tką” to nie tylko miejsce, gdzie można zjeść, ale przede wszystkim poczuć smak tradycji, radość tworzenia i pasję, która sprawia, że każdy gość czuje się tutaj jak w domu.