W dnia 23-24 lipca w sali OSP w Ostrowsku miał miejsce niezwykły wernisaż fotografii autorstwa Henryka Kuglarza. To było coś zdecydowanie więcej niż tylko wystawa autorskiej fotografii. To wydarzenie przywracające wspomnienia, poprzez zatrzymane w kadrze osoby, życie codzienne i podróże.
Zacznijmy od początku…
Krótki życiorys
Henryk Kuglarz urodził się 1946 roku w trakcie podróży rodziców do Ostrowska. Pierwsze miesiące życia mieszkał w Przyborowie w górach u babci. Później przez cztery lata mieszkał na Dolnym Ślasku. W 1949 roku wraz z rodzicami wrócił do Ostrowska, do domu rodzinnego mamy. Tutaj dorastał, aż do roku 1960, kiedy to wyjechał do szkoły średniej do Szczecina. W 1966 roku został wcielony do Marynarki Wojennej i tam po raz pierwszy zetknął się z fotografią.
Początki pasji fotograficznej
Historia dosyć niespotykana, ale początek fotograficznej pasji Henryka Kuglarza zaczął się od pożyczenia koledze z wojska pieniędzy na kino. Kolega odchodząc do cywila w ramach rekompensaty ofiarował Henrykowi aparat fotograficzny Druh, którym zrobił pierwsze zdjęcia. Zafascynowany możliwością zatrzymania czasu, jaką dawała fotografia zaczął rozwijać swoją pasję. Z pracą w ciemni zapoznał go przyjaciel Józef Madajski. I tutaj pojawiła się kolejna fascynacja – proces pojawiania się obrazu. Od tej pory Henryka Kuglarza pochłonęła pasja fotografowania. Inwestował w kolejne aparaty i urządzenia. EW domu zorganizował własną ciemnię. Zdjęcia zaczął wysyłać na różne konkursy i wystawy. Kilka ze zdjęć dotarły do Singapuru i Australii. Zdobywał nagrody i wyróżnienia. Fotografie zaczął wysyłać do tematycznych czasopism. W 1972 r. w Kurierze Szczecińskim wydrukowano po raz pierwszy jego zdjęcia, w ramach konkursu o mieście, dlatego wernisaż zbiegł się w czasie z jubileuszem 50-lecia pracy Henryka z fotografią.
Dorobek artystyczny
W latach 1976/77 Henryk Kuglarz ukończył roczne studium fotografii, prowadzone przez Związek Polskich Artystów Fotografików w siedzibie Szczecińskiego Towarzystwa Fotograficznego, którego byłem członkiem. Opublikował w prasie, książkach, wydawnictwach około 2500-3000 zdjęć. Wykonywał zdjęcia dla prasy codziennej szczecińskiej, periodyków i wydawnictw. Współpracował z czasopismami: AURA, Nieznany Świat, Farmer, Filar, Ziemia Rodzinna, Energia, EKOświat. Brał udział w około 100 wystawach fotograficznych w kraju i za granicą. Trzy razy jego zdjęcia wystawiano w Zachęcie.
Wernisaż w Ostrowsku
Na pomysł zorganizowania wernisażu fotografii wujka wpadła Irena Walczak – bratanica fotografa. Do organizacji przyłączyła się miejscowa jednostka OSP oraz Koło Gospodyń Wiejskich. Dzięki inicjatywie pani Ireny w Sali OSP w Ostrowsku wyeksponowano ponad 100 zdjęć wykonywanych od lat 70-tych. Zdjęcia zostały pogrupowane tematycznie.
W kadrze uchwycone zostały sceny z życia codziennego, krajobrazy z podróży – zarówno zagranicznych, jak i po kraju, przedmioty życia codziennego, przyroda. We współczesnych zdjęciach widać było zainteresowanie autora wykorzystaniem filtrów cyfrowych.
Na wystawę przybył Burmistrz Uniejowa – Józef Kaczmarek, Przewodniczący Rady Miejskiej w Uniejowie – Tomasz Wójcik oraz przedstawicielki Towarzystwa Przyjaciół Uniejowa. Na wernisażu licznie zgromadzili się również bliscy Henryka Kuglarza, przyjaciele, znajomi i mieszkańcy Ostrowska. Ich obecność nadawała temu wydarzeniu szczególną wartość, bowiem to oni niejednokrotnie byli uwieczniani przez Henryka na zdjęciach. Henryk Kuglarz pisze o sobie „zaawansowany fotoamator”, ale dla mieszkańców Ostrowska był jak kronikarz zatrzymujący w zdjęciach sceny z życia miejscowości, sylwetki rodziny, sąsiadów i znajomych. To dzięki jego fotografiom odżyły wspomnienia minionych lat. Irena Walczak wspomina, że to dzięki Jego pasji rodzina i mieszkańcy Ostrowska posiadają w swoich zasobach liczne zdjęcia z czasów młodości.
Wernisaż zorganizowany został pod nazwą „Pielgrzym”. To tytuł zaczerpnięty z wiersza Cypriana Kamila Norwida, który wyśpiewany został przez Czesława Niemena 40 lat temu. Henrykowi zapadła w serce ostatnia ze zwrotek:
Przecież i ja — ziemi tyle mam,
Ile jej stopa ma pokrywa,
Dopokąd idę…!”
Zgodnie z mottem Henryk Kuglarz ma zamiar spełniać swoją pasję fotograficzną „dopóki idzie”, czego z całego serca Mu życzymy.