Piąty, jubileuszowy EARTH FESTIVAL UNIEJÓW, który każdego roku pod koniec lata ściąga tu wielu ciekawych artystów, a wraz z nimi rzesze fanów, różni się pod tym względem od dotychczasowych edycji. Tym razem Organizatorzy przygotowali aż trzy koncerty – bezpłatne dla wszystkich bawiących się w Uniejowie i transmitowane na żywo widzom Polsatu. Właśnie jesteśmy po pierwszym z nich.
„Earth Festival to dla nas szczególna impreza ze względu na dwa walory – rozrywkowy i co niezwykle ważne – także edukacyjny. W tym roku czekają nas trzy wspaniałe koncerty: dwa poświęcone ekologii, żywiołom i Matce Ziemi, jeden poświęcony wojnie na Ukrainie. Ziemia to nasz wspólny dom, a wojna i ekologia to globalne sprawy, a przecież wszyscy chcemy żyć w świecie pełnym pokoju i harmonii i taką też przyszłość chcemy zapewnić kolejnym pokoleniom.” – mówi Dyrektor Programowa Telewizji Polsat Nina Terentiew.
Koncert „Zalewski i Przyjaciele” orbitował wokół czterech żywiołów – ziemi, powietrza, ognia i wody. Gospodarz zaprosił na scenę przyjaciół, dla których ekologia to styl życia. Impreza dedykowana naturze i środowisku zgromadziła na scenie wielu wybitnych artystów. Na scenie – zarówno swoje autorskie kawałki, jak i covery światowych przebojów – wykonali z Zalewskim: Monika Brodka, Igo, Grubson, Smolik, Natalia Szroeder, Natalia Przybysz, Paulina Przybysz oraz Katarzyna Nosowska. Piątkowy koncert otworzył „Kolorowy wiatr” Edyty Górniak, nagrany na potrzeby filmu animowanego „Pocahontas”. Wspólny aranż w wykonaniu Krzysztofa Zalewskiego i Andrzeja Smolika – podobnie z resztą, jak pozostałe występy z koncertów, które odbyły się w miniony weekend w Uniejowie – mogą Państwo obejrzeć na kanale Telewizji Polsat w serwisie YouTube:
POWIETRZE
Liczący sobie już 27 lat (!) „Kolorowy wiatr” opowiada o miłości, szacunku i pokorze wobec natury – godnej naśladowania postawie Indian Ameryki Północnej, bohaterów wspomnianej bajki Disneya. Nietrudno domyślić się, że ten i kolejny utwór pt. „Ptaki” odnosiły się do pierwszego rozdziału koncertu oraz żywiołu: POWIETRZE. W ramach części pierwszej, Zalewski w duecie z Natalią Przybysz wykonali piosenkę „Ciepły wiatr”, pochodzącą z płyty artystki. Kolejnym gościem na scenie był Grubson, który wraz z Gospodarzem przypomnieli swój wspólny numer „Złota kula”.
OGIEŃ
Krzysztof Zalewski, nie znikając ze sceny nawet na moment, ten niezbyt długi, ale – z uwagi na ogromną ilość odbiorców – bardzo ważny czas pomiędzy utworami i zmianami artystów, starał się owocnie wykorzystać, dzieląc się z publicznością osobistymi refleksjami o przyszłości naszej planety. W podobnym tonie zapowiedział swój przebój „Początek”, rozpoczynający część poświęconą kolejnemu żywiołowi. W oryginalnej wersji piosenki, która stała się hymnem Męskiego Grania, Zalewskiemu towarzyszyli Dawid Podsiadło i Kortez. Pierwszym gościem części koncertu dotyczącej OGNIA był Igo. Muzycy wykonali bardzo energetyczną wersję przeboju „Beds Are Burning” z repertuaru Midnight Oil, a potem jeszcze, ze wsparciem publiczności, przypomnieli w mocno zmodyfikowanej wersji przebój „Zazdrość” grupy Hey. Gospodarz, już w nowym duecie z Natalią Szroeder, zaśpiewał o żywiole silniejszym od ognia, („Miłość, miłość”).
ZIEMIA
„A teraz piosenka która budzi we mnie eko skojarzenia, bo teledysk kręciliśmy na farmie wiatrowej” – powiedział Zalewski rozpoczynając część poświęconą ziemi. Utwór „Na apatię” zaśpiewał ponownie razem z Natalią Szroeder, a ze swoim zespołem wykonał piosenkę „Kurier”. Ostudzone przerwą reklamową emocje publiczności, gospodarz wieczoru razem z Pauliną Przybysz rozgrzali ponownie, używając w tym celu wielkiego, ponadczasowego hitu Michaela Jacksona „Earth Song”.
WODA
Ostatnią część – związaną z wodą – rozpoczęły piosenki „I’m Still Standing” Eltona Johna oraz absolutny hit, jeśli chodzi o twórczość Krzysztofa Zalewskiego, singiel „Annuszka”, promujący wydaną w 2020 roku płytę pn. „Zabawa”. Monika Brodka, która dołączyła do Zalewskiego, w kontekście „Annuszki” towarzyszyła artyście nie tylko w piątek podczas Earth Festivalu, ale była także reżyserem teledysku do tego kawałka. A skoro przed publicznością zjawiła się już Brodka, to naturalnie – kolejnym numerem wykonanym przez parę serdecznych przyjaciół musiała być „Granda”. Wspólne życzenie publiczności w Uniejowie, zdecydowanie zostało w tym momencie spełnione, bo już po pierwszych dźwiękach znanego przeboju Brodki tłum po prostu oszalał!
Krzysztof Zalewski jest artystą świadomym swojej popularności i możliwości jakie stwarza tak szerokie grono słuchaczy jego muzyki. Dlatego na scenie wielokrotnie już zabierał głos w istotnych kwestiach, nie kryjąc przy tym swoich poglądów. Tym razem zdecydował się zaapelować do rządzących w sprawie zatrutej Odry, po czym zaśpiewał przebój „Help!” z repertuaru The Beatles oraz swój utwór pod tytułem „Polsko”.
Zalewski zaprosił na scenę wspomnianą wcześniej Nosowską („Era retuszera”). Wsparty przez obie siostry Przybysz wokalista sięgnął po „Jednego serca” Czesława Niemena. „Otwarte serca, otwarte dusze, to jest najlepsza droga do zmian” – podkreślił na zakończenie, rozpoczynając utwór „Zabawa, zabawa”, który zamknął piątkowy koncert.
Krzysztof Zalewski, jak przystało na gospodarza piątkowego koncertu, zapowiadał kolejnych artystów, którzy towarzyszyli mu tego wieczoru na scenie. Krótkimi anegdotami uzasadniał ich udział w wydarzeniu, odwołując się do ich działań podejmowanych na rzecz promocji ekologii i życia w zgodzie z naturą.
W jednej z wypowiedzi wspomniał o przekonaniu wielu osób twierdzących, że nie ma ratunku dla naszej planety. On sam jednak sądzi, że jeśli zaczniemy od małych kroków, to szybko uda nam się zapobiec katastrofie ekologicznej:
– Oddychamy tak zatrutym powietrzem, że niektórzy uważają, że jest po wszystkim, wszyscy mówią, że jest za późno, ale to nie jest koniec, to jest początek. Żeby zmieniać świat trzeba zacząć od siebie – podkreślił również, jaką wagę ma wspólne działanie i na zakończenie koncertu zaprosił wszystkich fanów do śpiewania. – Poczujmy, że razem mamy wpływ na los naszej planety!