Temperatura za oknem spada, ale w uniejowskich saunach sięga zenitu. Trzy razy w tygodniu w strefie saun kompleksu Termy Uniejów można korzystać z wyjątkowych rytuałów parowych. Seanse są w cenie biletów do Saunarium.
Saunowanie cieszy się coraz większą popularnością, jako że wpływa pozytywnie na samopoczucie jak i zdrowie. Nota bene, w krajach Skandynawskich uważa się, ze sauna jest lekiem na całe zło. To miejsce kultowe, w którym kobiety rodziły kiedyś dzieci, a prezydent Finlandii załatwiał najważniejsze interesy państwowe.
Aby czerpać jeszcze większą przyjemność z saunowania, na uniejowskich termach można skorzystać z tzw. seansów naparzania. To rytuały, których celem jest wytworzenie aromatycznej pary poprzez polewanie rozgrzanych kamieni wodą z olejkami eterycznymi. Czasem na rozgrzane palenisko kładzie się aromatyczne kostki lodu, które wolniej uwalniają zapach, a tym samym przedłużają doznania uczestników rytuału. W trakcie tego procesu sauna-mistrz rozpoczyna machanie ręcznikiem i specjalnymi wachlarzami, aby rozprowadzić powietrze i zapachy po całym pomieszczeniu. Seans odbywa się przy dźwiękach muzyki, a ruchy prowadzącego przypominają niemal taniec.
Aromatyczna „kąpiel” w łaźni trwa około 10 minut. Każdorazowo prowadzący informuje o przebiegu wydarzenia i wyjaśnia zasady poprawnego korzystania z łaźni i ogólne zasady bezpieczeństwa.
Rytuały w Uniejowie odbywają się o pełnych godzinach od godz. 17.00 do 21.00. W godzinach parzystych odbywają się rytuały inhalacyjnie na bazie mentolu, a w godzinach nieparzystych z użyciem innych aromatów, które mogą relaksować lub wręcz przeciwnie – orzeźwiać i dodawać energii intensyfikując doznania, jakie daje korzystanie z sauny.
Nie tylko rozrywka
Kąpiele w saunie ogólnie przynoszą wiele korzyści zdrowotnych dla organizmu. Przede wszystkim pobudzają układ krwionośny i autoimmunologiczny. Pozytywnie oddziałują także na sferę psychiczną, niwelując stres i zmęczenie. W czasie seansów, poprzez gorące podmuchy ciepła wszystkie normalnie towarzyszące saunowaniu odczucia są intensyfikowane, potęgowany jest również tzw. stres cieplny, w wyniku którego wydzielane są beta-endorfiny czyli hormony szczęścia. To pewnie tłumaczy rosnącą frekwencję uczestników, których liczba niekiedy jest tak duża, że wymaga przeprowadzenia drugiej tury seansu.
Jeśli więc chcecie się zrelaksować i dogrzać w te zimowe dni, rytuały parowe na uniejowskich termach są idealnym rozwiązaniem.
A.Ow.