Jak prowadzi się małą fundację w Polsce? „Dopłacam. Mamy też koalicję dobrych ludzi”. Tomasz Popiel wspólnie z żoną Magdaleną założyli fundację Pomerdało mi się. Rodzice 18-letniego Szymona ze spektrum autyzmu zajmują się prowadzeniem terapii dziecięcej poprzez kontakt ze zwierzętami. Na swojej farmie w Lekaszynie mają m.in.: konie, osły, alpaki, krowę szkocką oraz mniejsze zwierzęta.
Tomasz Popiel to tata 18-letniego dziś autystycznego Szymona. Kilka lat temu wspólnie z żoną podjęli decyzję o rewolucji w życiu. Sprzedali wszystko w Łodzi i wyprowadzili się na wieś:
Trzy lata temu wyprowadziliśmy się z miasta na wieś. Staliśmy się rolnikami, troszkę wcześniej założyliśmy fundację Pomerdało mi się. Nie pomyślałbym wtedy, że będziemy mieć tyle fajnych zwierzaków, które pomagają. Tylu super ludzi wokół nas. A już na pewno nie przeszło by mi przez głowę, że będę siedział naprzeciwko Piotra Jaconia – wyznał Pan Tomasz w mediach społecznościowych fundacji. – Super jest porozmawiać z człowiekiem, który słucha i rozumie, a jak nie rozumie to pyta o sprawy ważne dla organizacji pozarządowych oraz rodziców dzieci w spektrum autyzmu.
W programie „Bez polityki”, dostępnym od wczoraj na platformie internetowej TVN24 GO, dziennikarz Piotr Jacoń rozmawiał z Tomaszem Popielem o sytuacji małych organizacji pożytku publicznego, do których zalicza się fundacja z Lekaszyna. W większości przypadków za tymi instytucjami stoją zwykli ludzie, często rodzice osób z niepełnosprawnościami, którzy nie mogąc liczyć na państwo, biorą sprawy w swoje ręce i starają się pomóc swoim dzieciom, krewnym, osobom ze swojego najbliższego otoczenia.
Niestety, bardzo szybko okazuje się, że sama inicjatywa nie wystarczy, a w zasadzie – jest to dopiero początek długiej i wyboistej drogi do osiągnięcia zamierzonego celu. Najwięcej problemów generuje sfera finansowa. Potrzeba ogromnej determinacji i zaangażowania, wiele pracy i poświęconego czasu, aby pozyskać jakiekolwiek fundusze. Na pytanie „jak trudno walczy się o dofinansowanie z publicznych środków?” padła odpowiedź: Teraz są pieniądze z tego, co wypracowujemy. Dużo pomaga nam też fundacja, od której dostaliśmy zwierzęta. Pisanie samego wniosku o grant zajmuje dwa tygodnie. Tego jest bardzo dużo. Ja się śmieję, że jeszcze tylko numeru mojej stopy nie podałem.
Tomasz Popiel odniósł się w trakcie wywiadu także do sprawy rozstrzygnięcia konkursu na wsparcie finansowe NGO-sów ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki. Decyzje o dofinansowaniu kilku projektów, mimo negatywnych opinii ekspertów wywołało wiele kontrowersji w mediach. Złość, żal, smutek. Mieszają mi się te uczucia. Jak tak może być w państwie demokratycznym? Nie mieści mi się to w głowie – podsumował na wizji pan Tomasz.
Link do platformy internetowej stacji TVN24, na której opublikowano odcinek programu z udziałem Tomasza Popiela: BEZ POLITYKI odcinek 119
(MB)