Finlandia, bo to właśnie ten kraj dzierży po raz szósty miano najszczęśliwszego kraju świata, był ostatnio kierunkiem wyprawy dla członków Orkiestry Dętej OSP Spycimierz oraz Parafialnego Stowarzyszenia „Spycimierskie Boże Ciało”.
1680 km – taka odległość według Google Map dzieli Spycimierz i Kaustinen. To jednak nie stanęło na przeszkodzie by wyruszyć w podróż. 12 lipca nad ranem spycimierska grupa „zapakowała się” w autobus i ruszyła w drogę, która pewnie dla wielu uczestników okazała się przygodą życia.
Wszystko za sprawą UNESCO
Zanim przejdziemy do szczegółów wyprawy, warto cofnąć się na chwilę do genezy współpracy między Gminą Uniejów i Finami, która przygotowała podłoże pod tegoroczny wyjazd. W 2021 r. Spycimierskie Kwietne dywany oraz kilka innych tradycji (w tym również gra na skrzypcach w Kaustinen) zostały wpisane na Listę reprezentatywną kulturowego dziedzictwa niematerialnego ludzkości UNESCO. Tak zacne wyróżnienie zaskutkowało m.in. szczególnymi obchodami Bożego Ciała w 2022 r. Z inicjatywy burmistrza Józefa Kaczmarka gmina Uniejów wystosowała zaproszenie do Finów, a ci przyjęli propozycję i uświetnili najważniejsze święto Spycimierza koncertami, co stanowiło dużą atrakcje wydarzenia. W tym roku, na przełomie lutego i marca do uniejowskiego magistratu wpłynęło zaproszenie z Północy z ofertą rewizyty. Tym razem to spycimierska orkiestra miałaby dać kilka koncertów na największym wydarzeniu muzycznym Kaustinen, a wartością dodaną byłby kwietny dywan, który w tamtym obszarze jest zjawiskiem zupełnie nieznanym.
Poszukiwania wsparcia finansowego
Pomysł przypadł do gustu zarówno władzom miasta jak i Spycimierzowi, jednak koszty związane z wyjazdem blisko 40 osobowej grupy dość szybko zweryfikowały plany. Wobec powyższego podjęto decyzję o poszukiwaniu darczyńców, którzy mogliby wesprzeć przedsięwzięcie. W poszukiwanie środków zaangażował się Prezes OSP Spycimierz Stanisław Pełka w pełnej współpracy z burmistrzem Kaczmarkiem. Rozdzwoniły się telefony, rozesłano pisma. Po około miesiącu zaczęły spływać pierwsze pozytywnie rozpatrzone odpowiedzi. Łódzka Komenda Powiatowa PSP zapewniła autokar wraz kierowcami, a pozostali darczyńcy, a więc: LukPol Krzysztof Łuczak, Piotr Łuczak – PHU „Maciej”, Stanisław Katusza Masarnia, GS „Samopomoc Chłopska” Piekarnia w Uniejowie, PGK Termy Uniejów, K-FLex Polska, Geotermia Uniejów, Gabriel Wagner- Restauracja Wabik, Bank Spółdzielczy w Poddębicach zapewnili prowiant oraz środki finansowe na wyjazd.
W drodze do Kaustinen
Autokar wyruszył spod remizy w Spycimierzu o godz. 4.00. Błogosławieństwa na drogę udzielił ks. Proboszcz Dariusz Ziemniak. Po blisko 10 godzinach uczestnicy dotarli do Rygi, gdzie zaplanowano nocleg. Mimo że hotel był oddalony od Starówki ok 2 km spacer po całym dniu w autokarze okazał się przyjemnością i ukojeniem dla zmęczonych nóg. Natomiast Stare Miasto w blasku wieczornego oświetlenia było prawdziwą ucztą dla oczu. Stolica Łotwy przypadła do gustu przede wszystkim z uwagi na morski klimat. Obiektów godnych uwagi jest oczywiście wiele, ale wymieńmy chociaż kilka głównych takich jak słynna wieża radiowo-telewizyjna, Muzykanci z Bremy – pomnik przedstawiający bohaterów baśni braci Grimm o tym samym tytule, kościół św. Piotra z wieżą widokową o wysokości 123 m, Katedra, Most Kamienny czy Wieżowiec Akademii Nauk Łotwy – do złudzenia przypominający Pałac Kultury i Nauki.
Drugi dzień podróży rozpoczął się dość wcześnie. Tuż po godz. 8 uczestniczy ruszyli w dalszą podróż, tym razem do Tallina, gdzie czekał prom do Helsinek. Korzystając z 3 godzin czasu wolnego, grupa przespacerowała się na Stare Miasto, gdzie obejrzała m.in. Ratusz i Plac ratuszowy.
Około godz. 18 grupa ruszyła promem do Helsinek. Nie będzie przesadą powiedzieć, że prom Viking Line łączy zalety szybkiego katamaranu z luksusem. Na pokładzie znajduje się duży wybór sklepów, jak również wszystkie standardowe udogodnienia. Po blisko 3 godzinach statek przybił do brzegów Finlandii i Spycimierz odbył ostatni odcinek drogi do miejsca przeznaczenia.
W tym samym dniu, w stolicy Helsinek przebywał prezydent USA Joe Biden, w związku ze szczytem w Wilnie, czego skutki dało się niestety odczuć w postaci utrudnień drogowych. Spycimierz dotarł na miejsce około 4 nad ranem. Jednak prawdziwą niespodzianką był brak nocy. Kaustinen znajduje się w strefie dnia polarnego, zatem przez cały czas pobytu polskiej wycieczki nie zachodziło słońce.
Festiwal Muzyki Ludowej
Choć stolicą administracyjną Finlandii są Helsinki, pod względem muzycznym to Kaustinen wiedzie prym. Odbywający się tam Festiwal Muzyki Ludowej zyskał międzynarodową sławę od czasu jego powstania w 1968 r. i co roku w drugim tygodniu lipca przyciąga setki tysięcy gości. Tegoroczna edycja, jak podają fińskie źródła, osiągnęła drugą najwyższą łączną frekwencję w swojej historii.
Tygodniowy festiwal przyciągnął ponad 48 300 odwiedzających. To o tysiące więcej niż w poprzednich latach. Tylko 50. rocznica sześć lat temu przyciągnęła więcej osób. Rekordowa była również liczba ponad 5 000 muzyków, śpiewaków i tancerzy, która zarejestrowała się i wystąpiła w Kaustinen. W tym roku wystąpiły grupy z 16 krajów, a motywem przewodnim wydarzenia było budowanie pokoju w nawiązaniu do sytuacji na Ukrainie.
Tuż po przyjeździe, w czwartek Spycimierskie Stowarzyszenie ułożyło kwietny dywan. O roślinny surowiec zadbali młodzi wolontariusze z Kaustinen, którzy podobnie jak mieszkańcy parafii przed Bożym Ciałem, udali się na kwietne wycieczki po okolicznych lasach, ogrodach i łąkach. Tradycja spotkała się z dużym zainteresowaniem, dywan był filmowany fotografowany i ku uciesze grupy, gromko oklaskiwany.
W kolejny dzień pałeczkę przejął dosłownie i w przenośni dyrygent Włodzimierz Smolarek. Orkiestra kilkukrotnie koncertowała w różnych miejscach festiwalu. Należy przy tym podkreślić, że obszar festiwalowy cechuje się bardzo dobrą akustyką, ponieważ mimo znajdujących się na nim kilkunastu scen, występy nie zakłócały się wzajemnie.
Spycimierska grupa została zaproszona do udziału w seminarium, na którym dyskutowano o pozytywnym wpływie dziedzictwa niematerialnego na budowanie relacji opartych na pokoju. Nota bene budynek konserwatorium jest zaprojektowany przez Rainera Mahlamäkiego, który realizował Muzeum Żydów Polskich Polin w Warszawie. Główna aula jest wydrążona w skale natomiast strukturę obiektu oparto na skale i drewnie, przez co konstrukcja wygląda bardzo ciekawie pod względem estetycznym. Miłym akcentem był lunch – barszcz ukraiński – przygotowany specjalnie dla polskich gości. Wieczorem grupa spotkała się także z panią Burmistrz – Mina Nikander, która zadeklarowała chęć pogłębienia współpracy i zaprosiła przedstawicieli gminy Uniejów do udziału w Festiwalu w kolejnych latach.
Niedziela była czasem odpoczynku, po muzycznych doświadczeniach, przed południem grupa wybrała się na zakupy po pamiątki z kraju muminków, a po południu, w jednym z ośrodków rekreacyjnych nad jeziorem odbyło się grillowanie. Integrację umilała muzyka skrzypków, nauka fińskiego tańca oraz saunowanie.
Aż szkoda było wyjeżdżać. W podróży powrotnej uczestnicy nocowali w Helsinkach, dzięki temu mieli okazję pozwiedzać, poznać ciekawą historię miasta oraz jego zakątki.
Prawdziwą gratką był też jeden z przystanków po drodze. Tuż przed Rygą, ku wielkiej radości grupy, kierowcy zatrzymali się na parkingu, który miał bezpośrednie zejście do morza. Szkoda tylko, że zabrakło czasu na plażowanie.
Wyjazd do Kaustinen był niesamowitym doświadczeniem i prawdziwą ucztą kulturoznawczą. Mieszkańcy Kaustinen okazali się niezwykle gościnni, a ich uśmiech i pozytywne nastawienie udzielało się wszystkim. Nawet długa podróż pozostanie raczej miłym wspomnieniem niż uciążliwością. Z tego miejsca, jeszcze raz należy podziękować wszystkim darczyńcom. Bez ich pomocy i wsparcia realizacja przedsięwzięcia nie była w ogóle możliwa.
A.Ow.